Istnieje wiele metod samodoskonalenia. Na rynku znaleźć możemy wiele kursów, szkoleń czy poradników pomagających poradzić sobie z problemami codzienności, zwiększać motywację, stawiać sobie cele i osiągać je, być bardziej skutecznym w biznesie.
Czy jednak czytając „zwykłą” prozę, także można nauczyć się czegoś, co pozytywnie wpłynie na zmiany w nas samych?
Na pewno takimi pozycjami są chociażby książki Paulo Coelho. Przykładem może być „Pielgrzym”, pierwsza poważna publikacja Brazylijczyka.
Książka to nie tylko opowieść o – wydawałoby się – dziecinnych rytuałach zakonnego bractwa. To opowieść ucząca ćwiczeń realnie wpływających na nasze postrzeganie świata. Uczy nabrania dystansu do siebie i świata, znajdowania motywacji do pracy, odnajdywania w każdym człowieku dobrych stron i docenianiu tego, co mamy i co możemy uzyskać.
Ćwiczenia, które według autora, były przez niego wykonywane i pomogły mu w rozwoju, są rozpisane niemal jak w poradniku czy kursie. Prozę przecinają strony zawierające konkretne opisy czynności, jakie należy powtarzać odpowiednio często, aby uzyskać efekt pozwalający zwalczyć kolejną słabość, jak chociażby lenistwo, nienawiść, niechęć, złość. Autor, po odbyciu opisywanej pielgrzymki i wykonaniu przedstawionych ćwiczeń, stał się zupełnie innym człowiekiem, w pełni doceniającym życie, ale przede wszystkim pozbawionym wszelkich lęków – to chyba najważniejsza zaleta przytoczonych w książce ćwiczeń.
Samodoskonalenie to proces, który nigdy się nie kończy. Wytwory kultury z pewnością także potrafią nieść cenny przekaz pozwalający nam się rozwijać.
<a href="http://www.darmowe-artykuly.pl/kultura/czy-ksiazki-moga-byc-pomocne-w-samodoskonaleniu/" >Czy książki mogą być pomocne w samodoskonaleniu?</a>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz